Ciekawi mnie... Naprawdę nie chcesz takiego życia?
Myślałem, że już dzisiaj mi nie dadzą spokoju. Pacjent za pacjentem, telefony "Panie Doktorze, błagam..." I tak w kółko. Wstałem z bólem głowy, bo w nocy młody się co chwilę budził i na zmianę staraliśmy się go uspokoić. Rano szybka kawa i wpadłem w kołowrotek pracy. Jadę samochodem w ciszy, ciekawe czy młody już śpi i jak dzisiaj sobie w ogóle poradzili po takiej nocy. Otwieram cicho drzwi, odkładam torbę i klucze, ściągam kurtkę, buty. Wchodzę do kuchni i widzę ją. W dresie, boso, z włosami spiętymi w ziemniaka i w słuchawkach, tańczy zmywając naczynia. Za to ją kocham. Mógłbym tak patrzeć na nią godzinami. Lubię ją najbardziej obserwować... jak nie wie, że to robię. To musi być jakaś dobra piosenka, bo aż cała chodzi. Obrót i... zobaczyła mnie. Uśmiecha się do mnie promiennie i podaje jedną słuchawkę. Teraz oboje pląsamy - jako rodzice już chyba nie powinniśmy słuchać takich piosenek - zaśmiałem się. Ona łapie moją twarz w swoje dłonie i patrząc mi prosto w oczy, roześm