Tajemnicza typiara
Zastanawiam się ostatnio na ile w sieci chcę być autentyczna a na ile kreować swoje towarzyskie CV. Mogę tworzyć swoją własną wizytówkę, która będzie wspaniałą reklamą jaka jestem ekstra i wpasowująca się w gusta.
Mogę też pokazywać jaka jestem, że kocham chmurki, że wzruszają mnie kościelne dzwony i jestem fanką każdego pieska, który mnie mija.
Różnie to jest odbierane, widzę to, ale zaczyna mnie męczyć to, że mamy być wszyscy tacy sami, że na instagramie mam być najlepszą, w rozumieniu wpasowującą się w kanon, wersją siebie.
A najlepiej moją ulubioną "TAJEMNICĄ"XD
Nosz kurwa, ja z wielką chęcią byłabym nieodgadnioną chodzącą tajemnicą, gdyby nie to, że ja kocham gadać 😂 I nie twierdzę, że nie ma we mnie rzeczy, które trzeba odkryć albo się dokopać, bo są i to Ci co są ze mną najbliżej potwierdzą, łącznie z byłymi, którzy doświadczyli, że ta Rzeźniewska "publiczna" to zupełnie nie to co Rzeźniewska "domowa".
Ja uwielbiam opowiadać, malować słowem opowieści, w których są szczegóły, których wiele osób nie ma cierpliwości słuchać - znany motyw, prawda Madziusia?😂
Mówię dużo, dzielę się bardziej niż większość, ale to można pokochać, ja kocham.
Ci co są blisko, też potwierdzą, że ze mną najfajniej jednak jest sobie po prostu być i milczeć, ale to już wyższa szkoła relacji, można tam dotrzeć, choć dopiero jak przepłyną między nami rzeki słów.
Mogłabym nie pisać i nie dzielić się tym, kogo to w sumie obchodzi. Tylko ileż można siedzieć w ramce, zamiast żyć, ludzie, no na Boga bądźmy sobą bardziej. Potem się nagle okazuje, że jak wracamy samochodem wieczorami lub zostajemy po prostu na trochę dłużej obok siebie to odkrywamy oceany emocji, do których się żadne z nas nie przyznaje na co dzień. Kiedy ostatni raz płakałaś przy kimś dziewczyno? Kiedy ostatni raz płakałeś przy kimś chłopaku? Albo po prostu powiedziałeś co Cię teraz tak w głębi trzewi martwi.
Wdech. Słowa. Wydech.
Tyle trzeba.
Chętnie poczytam czy Ciebie też to męczy? Tu można komentować z anonimka, polecam i zapraszam hahah
Ja czasem płacze chyba łzami do środka ale to chyba też się liczy...
OdpowiedzUsuńChciałam napisać że jestem fanką i czekam na więcej wpisów bo fajne to i miłe to
Tajemnicza typiara od zawsze na zawsze
Pozdrawiam tych którzy też cierpią na bezsenność i płaczą łzami do środka